LARP "Zajazd"

deailon

Daj spokój. Te maski były trochę mangowe, ale dla Japonii spoko. Tam ciągle można spotkać na ulicy ludzi, którzy malują twarze, a nawet nosza maski. Co prawda poza czasem festiwalu będą się na takiego "maskownika" patrzeć jak na trochę czubka,, trochę wędrownego artystę, ale np. na terenie świątyni nikt złego słowa nie powie.
Ale fakt, ikonki wyraźnie Bananowi nie pasują Smile

Kozee

Stary ja nie czepiam się idei po ta jest ciekawa i pomysł w sumie nieekspoatowany, ale to jak banan się pukał łapką po twarzy co 3 min. zmieniając maski było poprostu śmieszne Wink

deailon

No fakt, często je zmieniał. Powinien być bardziej stały w uczuciach... znaczy miałem powiedzieć maskach Very Happy

Kozee

Hmm moim zdaniem to byłby ciekawy smaczek ale wiesz jak to jest ze smaczkami, jak wrzucisz ich za dużo to zabiją smak dania głównego do reszty, a samymi nimi się jednak nie najesz Wink

Banan

obgadujecie mnie?

Kozee

Tak, nie podsłuchuj Razz

Banan

ja gzdie?

Kozee

W...uchu

Banan

a to spoko

Kozee

Ciesze się że Ci się podoba.

Banan

wujek kozze robi mi dob....

deailon

O fu, jak wy sie tu socjalizujecie Wink

Banan

a maski zmieniałem chyba pomiedzy trzema bo było to mi potrzebne by oddać stan mej zimnej duszy która nie wie co to uczucia

Kozee

Stary ja nic do pomysłu nie mam, jest bardzo ciekawy ale pseudodrama którą przy tym odstawiałeś była raczej żenująca.

Banan

to trzeba było wyjść.